„Co myślisz”
Więc zacznę od końca,
być może to ciekawa zmiana.
Była kraina rozgrzana od słońca,
ziemia tak sucha i popękana
że po każdym kroku
kilo kurzu płuca zatyka.
W takim pyłowym obłoku
stado kruków dojada umrzyka.
Ostatniego krzyku nikt nie chce słyszeć,
woda każdego celem,
życie przebiega w złowrogiej ciszy,
tylko palące pragnienie.
Jedni kopią studnie głębokie,
szukając z uporem. Inni jeszcze,
ogromne zbiorniki szerokie,
wytrwale czekając na deszcze
Spytasz, skąd tutaj osada człowieka?
Kraina leży w wielkiej dolinie,
którą niegdyś płynęła rzeka
teraz powoli życie tam ginie.
Jeden aspekt pewnego poranka
przykuł wszystkich spojrzenie,
w korycie byłej rzeki
zdało się słyszeć szumienie.
Ogromna euforia krainę ogarnęła,
wyobraźcie sobie, korytem rzeki
woda z wolna płynęła.
Otwarte usta, na twarzach wypieki.
Po chwili zdziwieniem ogarniona
okoliczna ludność rdzenna
bo woda okazała się słona.
Lecz jak mówi mądrość bezcenna:
potrzeba matką wynalazku.
Pomyśleli, wymyślili,
już kolejnego dnia o brzasku
wodę słodką pili.
Wszyscy szczęśliwi, bo los łaskawy
nawet Ty czytelniku,
jednak pewnie ciekawy
-skąd ciecz w ogromnym strumyku?
Otóż na wielkiej górze,
z której rzeka wspomniana niegdyś wypływała,
również żyli ludzie
i taka historia miejsce miała:
tysiąc koni dziarsko parskało,
każdy potężny, umięśniony, zdrowy
tysiąc jeźdźców na koniach siedziało
każdy mężny, do boju gotowy,
niezliczone piechoty oddziały,
wszyscy mężczyźni z kraju całego,
rycerze postawni, wspaniali,
już słychać, grają wsiadanego,
mężczyźni wyruszyli szykiem wyćwiczonym,
kobiety same zostały w domach.
Wrócił tylko jeden na koniu spoconym
klęskę z trudem ogłosił i skonał
w żonach, córkach i matkach
niebieskie się zbiło lusterko
bólu szczelinę nie sposób zatkać
bo serce z żałości im pękło
Ich łzy spłynęły po zboczach,
są teraz źródłem rzeki.
Masz nadal szczęście w oczach ?
Autor: Paweł Rodger Nogaj
Piękny utwór, naprawdę; jednakże nie zawsze rytm jest dobry, niektóre frazy są zbyt krótkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Genialne!
OdpowiedzUsuńPowiem tak: było dobrze, chociaż... Cóż, nie porwało mnie to, przynajmniej do ostatnich paru strof (które były serio niezłe), na dodatek parę razy rytm Ci kopnęło, co też nie pomogło mi w odbiorze :/
OdpowiedzUsuńDziękuję, że znalazłeś/aś czas na przeanalizowanie :D To jeden z pierwszych i moim zdaniem lepszych wierszy, ale rozumiem, że nie każdemu musi się podobać. Zapraszam na bloga częściej :D
Usuń