Chwila na wiersz

niedziela, 26 lutego 2017

„Zakończenie legendy o Halinie Krępiance”

„Zakończenie legendy o Halinie Krępiance”

 


Wychudzone żółte cienie,

patrzą wygłodniałym wzrokiem,

ukurzone ich odzienie,

każdy bladszy z każdym krokiem.



Marszczą się im płaskie nosy,

płonie małych oczu głębia,

gdy swe przeklinają losy

i znak białego gołębia.



Już księżyca sierp na niebie,

błyszczy gwiazda niedaleko,

a te karły prą przed siebie,

tylko łuk i strzały wleką.



Marszczą się im płaskie nosy,

płonie małych oczu głębia,

gdy swe przeklinają losy

i znak białego gołębia.



Dosiedli płonących koni,

chan z włócznią na czele,

nic ich już nie dogoni,

lat tu spędzili tak wiele.



Marszczą się im płaskie nosy,

płonie małych oczu głębia,

gdy swe przeklinają losy

i znak białego gołębia.

 Autor: Paweł Rodger Nogaj


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz